Fałszywe inwestycje. W pułapce idealnej okazji

Przestępcy nie szukają już łatwych, przypadkowych ofiar. Dziś tworzą dopracowane iluzje inwestycji, wykorzystując sztuczną inteligencję, psychologiczne techniki manipulacji oraz zaawansowane narzędzia marketingowe.

Black Fraud zamiast Black Friday. Cyberprzestępcy ruszają na żniwa

Black Friday od dawna nie jest tylko świętem promocji, ale także dniem żniw dla cyberprzestępców. W sieci pojawiają się fikcyjne sklepy, fałszywe strony płatności, maile z dopłatą „kilku złotych do paczki” i reklamy przecen, które istnieją tylko po to, by wyciągnąć dane karty. Do tego dochodzi jeszcze manipulowanie cenami przed wyprzedażą.

Jak się ochronić przed plagą cyberoszustw? Bankier.pl zaprasza na konferencję Scamming Out! Summit

Ponad 500 milionów złotych – tyle w ubiegłym roku stracili Polacy w wyniku działań internetowych przestępców. Globalnie straty przekroczyły już bilion dolarów, czyniąc cyberprzestępczość drugim co do wielkości rynkiem kryminalnym świata. W obliczu tego cywilizacyjnego wyzwania Bankier.pl, jako współorganizator, zaprasza na konferencję „Scamming Out! Summit – stop oszustwom w sieci”.

Mieli oddawać pieniądze za scamy. Jak sprawdziło się brytyjskie podejście?

W finansach Wielka Brytania nieraz z sukcesem wskazywała drogę innym. Tak było chociażby z „piaskownicą” dla eksperymentujących fintechów czy wieloma innowacjami produktowymi. Po roku działania pierwszego na świecie obowiązkowego schematu wyrównywania klientom strat za oszustwa bilans nie jest jednak jednoznacznie pozytywny.

„Dług w BIK” do pilnej spłaty? Uważajcie na nowy scam!

Oszuści dzwonią i podają się za pracowników BIK. Straszą „długiem” i każą zaciągać kredyt na jego spłatę. Boleśnie odczuła na swojej skórze nowy przekręt jedna z mieszkanek Olsztyna. Straciła w ten sposób 270 tys. zł. W minionym tygodniu wróciły też „zwroty z e-Urzędu Skarbowego” i „paczki” z niebezpiecznymi załącznikami.

Meta zarabia krocie na fałszywych reklamach

Nawet 10 proc. przychodów w 2024 r. właściciela Facebooka, Instagrama i WhatsAppa może pochodzić z fałszywych reklam i obrotu zabronionymi towarami — wynika z dokumentów, do których dotarł Reuters.